Pierwsza kwadra
Mówią, że mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus, Ziemia to nasza baza, ale czy ktoś myślał czym w tej układance jest Księżyc? Dla mnie to symbol szczęścia. Serio. Takiego, które jest w zasięgu naszych możliwości, nawet jeśli go czasem nie widzimy. Tak już w życiu jest, że są okresy hossy i bessy. Bywa, że wszystko czego dotkniemy zmienia się w złoto. Układa się w pracy, w szkole, w relacjach z bliskimi. A jak jest pełnia to trafi się jeszcze wygrana na loterii, hybryda będzie się trzymać 2 tygodnie, a kolor farby do włosów idealnie współgra z cerą. Zdarza się jednak, że wszystko idzie jak po grudzie. Nowy samochód psuje się na środku drogi, występujesz przed zarządem z brzuchem bolącym od okresu, trójka dzieci choruje na raz, a jak już nawet pojedziesz na wakacje to jest oberwanie chmury. Po prostu ciemność. Czarna noc i brak księżyca. Tylko pamiętajcie, że on jest. Orbituje dość blisko i to, że go w danej chwili nie widać, wcale nie oznacza, że wyparował i już nie wróci. Tak samo...