Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Okrutna, zła i podła

Obraz
Okrutna i zła... Ojej, tak bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Ogólnie rzecz biorąc nie jestem za tym, by deptać ludziom marzenia. Niech na nich lecą, niech szybują! Tylko niech mnie nie zamykają w ich klatce, bo wtedy będzie źle. *** Byłam na randce. Proszę o brawa, bo to jednak nie jest stały punkt w moim kalendarzu. Nic zobowiązującego, zwykły spacer. Kilka dni wcześniej poznaliśmy się w pubie, pośmialiśmy się chwilę i stwierdziliśmy, że warto spotkać się jeszcze raz.  A na tym spotkaniu okazało się, że podobne poczucie humoru to jednak za mało i dzielą nas całe oceany upodobań i zapatrywań. Ja lubię zwiedzać, on nie. On lubi siedzieć w domu, a ja potrzebuję oswajania coraz to nowszej przestrzeni. On jest rodzinnym typem, który marzy o minimum 3 dzieci, a ja ich w ogóle nie przewiduję w swoim życiorysie. On lubi narty zimą, a ja ani zimą, ani latem, ani na żywo, ani w telewizji. I spoko. Przynajmniej dla mnie. Dwójka obcych sobie ludzi stwierdziła, że nie mają punktów stycznych.

Lifehack

Obraz
Sprzedam Wam dziś dwie świetne rady. Po pierwsze: nie chowajcie rąk za plecami, gdy pozujecie do zdjęcia z policjantami w mundurach. Po drugie – i to naprawdę ważne – gdy jesteś facetem stojącym opodal krzaczka, nigdy nie trzymaj rąk z przodu! *** Idę sobie spokojnie na przystanek, wchodzę na ostatnią prostą, a tam zza krzaka wystaje facet. Łapki do przodu, lekko kołysze się na piętach, wzrok utkwiony w dal. Cholera – iść dalej czy nie? Jesteśmy w miejscu publicznym, więc raczej nic zdrożnego nie robi. Z drugiej strony nie takie rzeczy ludzie odwalali. Wieczór za wczesny, by można było zrzucić winę na zbyt słabą głowę po wypiciu o jedno piwo za dużo. Ale też biologii nie oszukasz. Iść dalej? Nie iść? Oho, akcja się rozkręca: widzę, że facet rusza ustami. Proszę, niech nie śpiewa! Dobra, żadna muzyka się nie niesie. Pijacki bełkot też nie. Krok do przodu. Dwa w tył. Zgroza: przecież koleś może recytować! O liście mocz dzwoni, mocz dzwoni wiosenny i pluszcze jednaki, miarowy,

Ile dostaniesz punktów?

Obraz
Ludzie to jednak serca nie mają... Mój przyjaciel jest w Nowym Jorku. Beze mnie! Wprawdzie pojechał tam służbowo, a ja mam dyżur i od paru godzin grzecznie klikam w CMS, ale mimo wszystko... Smutek, żal, niedowierzanie, lekka zazdrość. Wiecie jak jest. Oczywiście ja to sobie odbiję, jak nie w tym roku, to za osiem. Może do tego czasu Godzilla nie zaatakuje i nie zeżre Wielkiego Jabłka. Boję się tylko, że im bardziej na coś czekam, tym bardziej okazuje się to nieprzystające do moich wyobrażeń. Niekoniecznie złe, ale po prostu inne. Nowy sezon Stranger Things szału nie robi. Downton Abbey 2 , na które się najarałam przeokrutnie też dupy nie urwało. Ładne i nic ponad to. A ja bym tak chciała dotknąć głębi, poczuć emocje, poprzeżywać jeszcze trochę. I w tym miejscu dzięki Bogu za twórców Top Gun . Obu części. Aż mi żal było, gdy się skończyło, że tak zarymuję.  Dziś też mam w planach jakieś małe mordobicie z Tomem Cruisem w roli głównej. Może którąś odsłonę przygód Jacka Reachera? Czasem