Umiarkowanie w jedzeniu człowieka
Człowiek człowiekowi wilkiem? Daj Boże! Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Silni bronią słabych, najwolniejsi nadają rytm wędrówce, nikt nie pozwala zrobić krzywdy dziecku, rodzice mają autorytet. Takie są fakty moi drodzy. A jednak obrażamy się na ludzi, wtłaczając ich w ramki Złego Wilka z bajki. *** Chyba wszyscy mamy tendencję do tego, by szukać zaspokojenie swoich potrzeb w drugim człowieku. Chcemy jego czasu, uwagi, zaangażowania, czułości. Chcemy by nas zaskakiwał, ale w obrębie akceptowalnych przez nas granic. Chcemy by był obrońcą, opiekunem, przyjacielem, kochankiem, towarzyszem przygód, terapeutą, powiernikiem. W zależności od relacji jaka nas łączy dokładamy jeszcze mniej, lub bardziej uświadomione role do odegrania. Pożeramy w całości i obrażamy się, kiedy nie chce oddać ostatniej kosteczki. Człowiek jest tylko człowiekiem. Tylko i aż. Nie aktorem, któremu rozpisujemy scenariusz; nie marionetką, która zatańczy według naszych upodobań. Jest osobnym bytem z całym tego