Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2024

Obdarowani

Obraz
Nie wiem czy tez tak macie, ale ja czuję się wspaniale żyjąc w tych właśnie czasach. Owszem, widzę to co się dzieje na świecie: widzę wojny, kataklizmy, spadek wartości pieniądza. Czasem myślę sobie, że za bardzo zapędziliśmy się w konsumpcjonizm. Mimo tego doceniam możliwości dzisiejszego świata. Zobaczcie, kilkaset lat temu wyprawa z Polski do Stanów zajęłaby kilka miesięcy. Dziś – 12 godzin łącznie z odprawą i krzyżówką na lotnisku. Kiedyś kunsztem Chopina mogli zachwycać się nieliczni – dziś wystarczy odpalić YouTube.  Zawsze gdy wchodzę do zamku – obojętnie czy to zameczek w Oporowie, czy monumentalne zamczysko w Malborku – mam poczucie, że mogę więcej niż przodkowie. Ilu maluczkich zastanawiało się jak wyglądają królewskie komnaty? Setki tysięcy. A dziś wchodzisz na Wawel i spacerujesz po Wilanowie.  Możemy próbować nieznanych smaków, poznawać obce kultury, uczyć się, tworzyć. Glinę czy podobrazia kupi się dziś bez większego problemu. Wystarczy włączyć internet, by znaleźć tutori

Boski pierwiastek

Obraz
Zawsze fascynowało mnie stwierdzenie, że zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga. Wizerunki Boga Ojca z rozwianą siwą brodą i Jezusa w wydaniu środkowoeuropejskim nie pomagały w zrozumieniu na czym to podobieństwo ma polegać. Długo myślałam, że chodzi o ciałokształt. Wiecie: dwie ręce, dwie nogi. Trochę miałam zgrzytu w kwestii płci, bo mamy gołębia, a w dodatku Ojciec rodzi Syna.  Z biegiem lat zrozumiałam, że nie o wygląd tu chodzi – przecież Bóg jest duchem. Chodzi o relacyjność i zdolność do miłości. W ogóle wierzę, że miłość jako taka przenika nasz świat. Widzę ją w kwiatach, drzewach, w majestacie gór, w całym świecie zwierząt. W ludziach też ją widzę. Jest jej o wiele więcej niż zła, które też w nas tkwi.  Od pewnego czasu uderza mnie jednak coś innego. Konkretnie moc słowa. Ale nie tego Bożego, które stworzyło świat. Nie Słowa Wcielonego. Chodzi o moc słów, które mamy jako ludzie. One też kształtują rzeczywistość. Może na mniejszą skalę, ale bardzo realnie. Myślę, że to jest

Umiarkowanie w jedzeniu człowieka

Obraz
Człowiek człowiekowi wilkiem? Daj Boże! Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Silni bronią słabych, najwolniejsi nadają rytm wędrówce, nikt nie pozwala zrobić krzywdy dziecku, rodzice mają autorytet. Takie są fakty moi drodzy. A jednak obrażamy się na ludzi, wtłaczając ich w ramki Złego Wilka z bajki. *** Chyba wszyscy mamy tendencję do tego, by szukać zaspokojenie swoich potrzeb w drugim człowieku. Chcemy jego czasu, uwagi, zaangażowania, czułości. Chcemy by nas zaskakiwał, ale w obrębie akceptowalnych przez nas granic. Chcemy by był obrońcą, opiekunem, przyjacielem, kochankiem, towarzyszem przygód, terapeutą, powiernikiem. W zależności od relacji jaka nas łączy dokładamy jeszcze mniej, lub bardziej uświadomione role do odegrania. Pożeramy w całości i obrażamy się, kiedy nie chce oddać ostatniej kosteczki. Człowiek jest tylko człowiekiem. Tylko i aż. Nie aktorem, któremu rozpisujemy scenariusz; nie marionetką, która zatańczy według naszych upodobań. Jest osobnym bytem z całym tego

Oszlifowani

Obraz
Wiecie, że piosenka Myslowitz „Długość dźwięku samotności” ma już 25 lat? Jest coś pociągającego w myśli, że nasze działa nas przetrwają. W dodatku są ciągle żywe. Inaczej patrzymy na nie z biegiem lat. Filtrujemy je przez pryzmat własnych doświadczeń i kulturowe sito. I nawet kiedy będę sam Nie zmienię się, To nie mój świat. Przede mną droga, którą znam, którą ja wybrałem sam. Szczerze mówiąc nie przepadam za tym utworem. Leciał w radio tyle razy, że już znam go na pamięć, ale mój ci on nie jest. Chociaż… Dawno temu, w czasie burzy i naporu, wydawało mi się, że to taki manifest buntownika. Idzie sam, swoją drogą, wszyscy mogą mu skoczyć. Żadnych skrótów. Nonkonformizm na pełnej petardzie. A dziś… Dziś słucham i współczuję. Współczuję skostnienia, okopania się i braku otwartości na zmianę. Przecież na tym właśnie polega życie, by wejść w jego nurt. Trochę nas to życie musi oszlifować i wygładzić. Szlif łagodności Większość ludzi łagodnieje na starość, zauważyliście? Owszem