Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2023

Zabiłam świnię

Obraz
Zabiłam świnię. Różową. Bejsbolem. Też różowym. Zanim jednak przejdziemy do świniobicia trzeba nakreślić pewien kontekst. Po pierwsze: jestem sztywniarą. Po drugie: mam niesamowicie bujną wyobraźnię. To połączenie sprawia, że większość przygód przeżywam we własnej głowie. Chcecie dowodów? Proszę bardzo: przedszkole nr 3, jakieś 30 lat temu. Dzieci biegają, jak małe szatany, wyrywają sobie zabawki, jęczą o wyjście na dwór, a w kąciku siedzi sobie dziewczyneczka w bluzce z Kaczką Daisy i doskonale się bawi w podróż kosmiczną. W końcu załoga powinna latać, gdy kapitan patrzy, prawda? Albo czasy gimnazjum. Boże, jaka ja byłam zakochana! Facet nie wiedział o moim istnieniu, ale czy to mi przeszkadzało snuć wizje? Nope. Tak samo, gdy odbierałam Pokojową Nagrodę Nobla, Oscara i Nike - w zależności od tego, co akurat było na tapecie. Ostatnio moje myśli pochłaniała rozkminka jaką byłabym kawą, gdybym była kawą. Normalka. Skoro znacie już ogólny zarys ścieżek, którymi mój mózg lubi podążać powi