Nostalgicznie

 Wiecie kiedy człowiek oficjalnie wkracza do świata ludzi tak dojrzałych, że może na legalu mówić: "Panie, kiedyś to było, a teraz to nie jest"? 

Przez długi czas myślałam, że nastąpi to w chwili, gdy z własnej woli założę rajstopy pod spodnie. Że niby ochrona starych kości itd. Otóż nie - jesteś w potwornie zaawansowanym wieku, gdy w radio puszczają piosenki z 18-tek, a Ty uświadamiasz sobie, że te imprezy wcale nie były 5 lat temu. Szok i niedowierzanie. 

Pamiętam jakby to było wczoraj, poszukiwania prezentów, odpowiednich kiecek, tańce, hulanki, powroty nad ranem...  Panie, kiedyś to było!

Były obietnice,  że nasza paczka to się nigdy w życiu nie rozleci i możemy iść na studia do różnych miast, ale spotkanie w okolicach świąt jest obowiązkowe. I nawet kilka razy się udało:) A później zaczęliśmy spotykać się co parę lat, wysyłać smsy na święta albo też nie, niektórzy tylko utrzymują stały kontakt. Co zwykle budzi lekką zazdrość, bo jak to? A ja?!

Łatwo zerwać więź. Zbyt łatwo. A przecież gdzieś na dnie wspomnień znajdziemy wspólny śmiech, ważne rozmowy, imprezowe szaleństwa. Może warto odezwać się tak po prostu i nie czekać, aż druga strona zrobi to pierwsza. 

Unosi się człowiek pychą, mówiąc, że musi zależeć obu stronom, ale nigdy nie wiemy w jakiej sytuacji jest ten dawny przyjaciel. O tych, którzy są blisko wiemy - a to ma natłok pracy, a to mu dziecko niedomaga, a to doktorat pisze. Można wtedy rozgrzeszyć za ciszę. A ten, z którym nie gadaliśmy od lat, może nawet chciałby się odezwać, ale często się wstydzi swojego milczenia, więc milczy dalej. I tak sobie milczymy wspólnie, bo ja też żałuję, że nie pisałam, nie dzwoniłam. 

Bardzo lubiłam moją klasę. Tę paczkę od 18-tek. Ciekawa jestem co u nich po tylu latach. 

Muszę tylko znaleźć odwagę, by wysłać SMS-a.


Fot. Quino Al / Unsplash


Komentarze

  1. Z tamtych czasów najlepiej pamiętam maski, które zakładałam. I dlatego nie chciałabym wrócić do tamtych czasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że to twoje najwyraźniejsze wspomnienie. Mam nadzieję, że teraz nie musisz już ich nosić. Ale myślę, że wiele osób ma z tych licealnych czasów dobre wspomnienia związane z Tobą. I wiesz, myślę, że jest przynajmniej jedno zdjęcie, na którym jesteś szczęśliwa. Może warto je znaleźć?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wskrzeszeniomat – część pierwsza

Okrutnik

Wskrzeszeniomat – część druga