Niespodziewajki

Wtorek po Wielkanocy to taki poniedziałek z bonusem - do weekendu jest ciut bliżej. Plus w morzu minusów, gdy trzeba pożegnać święta i wrócić na tory codzienności.

Szarość dnia dopadła mnie już w chwili, gdy planowałam co wezmę na lunch do roboty. Jak mam podejmować takie kluczowe decyzje, kiedy dopiero co wybierałam kolory pisanek?! Kiedy to uciekło?

Czasem mam wrażenie, że dni są do siebie przeraźliwie podobne. Wstać, iść do pracy, wrócić, iść spać, wstać... Na szczęście zdarzają się momenty przełamujące rutynę. Totalne niespodziewajki.
 
Po pierwsze - bohatersko oparłam się fali majonezu i nie przytyłam, co jest sukcesem godnym upamiętnienia. Jak nie w spiżu i granicie, to chociaż tutaj.

A po drugie - dwóch kolegów z biura złożyło wypowiedzenie. Pandemia, blady strach na twarzach większości, a tu pyk: jeden rzuca papierami, potem drugi. I w sumie nie wiadomo czy to najmądrzejsze szczury na okręcie, czy wygrali grube miliony obstawiając u bukmachera kolejność szczepień. 

Ziarno niepokoju zostało jednak zasiane i pleni się to zastraszająco szybko.
Weźmy chociażby kwestię tego, kto przyjdzie na ich miejsce. Czy to będą fajni ludzie? Kompetentni? Czy nie dopadnie ich syndrom biurowego surfera
 
Ludzie stanowią dla mnie kluczową sprawę w kwestiach pracowych. Pensja, zakres obowiązków, dojazd do bazy noclegowej - to wszystko bardzo ważne czynniki, ale myślę, że zdecydowanie ważniejsze jest trafienie na współpracowników, z którymi rzeczywiście da się pracować. I przy których możesz zostawić kubek z kawą bez obawy, że naplują :) 

A cała reszta? W idealnym świecie szef byłby liderem, każdy potencjał był wykorzystywany, a zamiast gównoburzy mielibyśmy wyłącznie burze mózgów z wyładowaniami kreatywności i gorącego zapału. I gdzieś na świecie tak jest. A gdzie? Hmm, może tam gdzie nikt się tego nie spodziewa? ;)

Fot. Erda Estremera / Unsplash

Komentarze

  1. Mam swoja jednoosobowa działalność ... kubek z kawą moge spokojnie sobie zostawić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha 🤣 Tak trzeba żyć! Tylko nie możesz narzekać, że "szef Ci kazał" 😉

      Usuń
  2. Rzucenie teraz pracy jest raczej nieodpowiedzialne, chyba że poszukali inne zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że pracuję na własny rachunek, z dala od ludzi, przez wiele lat miałam ich w życiu zawodowym aż nadto. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze jest tak jak chciałaś ;) Na szczęście ja trafiam na tych fajnych :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Umiarkowanie w jedzeniu człowieka

Oszlifowani

Boski pierwiastek